Setki tysięcy złotych za odszkodowanie i zadośćuczynienie

Sądy zaczęły przyznawać oprócz odszkodowań, wysokie zadośćuczynienia za sprawą coraz częstszego powoływania przez prawników się na „casus smoleński”. Przykładem jest wyrok sądu z Rzeszowa i 600.000zł do wypłaty za śmierć 19-latka.

12 grudnia 2013 roku Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wydał wyrok w sprawie śmierci 19-letniego Andrzeja zabitego przez pijanego kierowcę. Stroną pozwaną była firma HDI Asekuracja Towarzystwo Ubezpieczeń, która niedawno połączyła się z firmą Warta. Prawomocny wyrok zobowiązuje do wy płaty 600 tysięcy złotych rodzinie ofiary: po 135 tysięcy złotych rodzicom zadośćuczynienia za doznane krzywdy oraz po 35 tysięcy złotych za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Sąd nie zapomniał też o rodzeństwie. Dostaną oni po 15 tysięcy odszkodowania oraz po 115 tysięcy zadośćuczynienia.

Zasądzono 600 tysięcy złotych chociaż adwokat domagał się miliona złotych. Z uwagi na wcześniejsze wyroki i tak jest to znaczna kwota. Co się stało? Prawnicy zaczęli bazować na tzw. ‘casusie smoleńskim’ – wypłacono wtedy po 250 tysięcy złotych każdemu członkowi rodziny zmarłego w katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem.
Otworzyło to kancelariom drogę do uzyskiwania znacznych kwot od firm ubezpieczeniowych za cierpienia psychiczne i krzywdy moralne. Przy dochodzeniu należności Kancelaria Pireus Sp. z o.o. również chętnie korzysta z tej możliwości, by choć w części zrekompensować doznane straty.